Instagram czy Pinterest? Kluczowy wybór fotografa

Instagram czy Pinterest

Wiele jest dróg, które może obrać absolwent dziennikarstwa. Jedną z nich jest oczywiście zawód fotografa. Daje on możliwość przekształcenia pasji w zawód, elastyczne godziny pracy, a w przyszłości (być może) dobre zarobki. A jak do nich dojść? Przede wszystkim trzeba się wypromować. Fotograf, zwłaszcza pracujący jako freelancer, nie może się obyć bez swoich social mediów. Ale które z nich wybrać?

Zdecydowanie najpopularniejszym z mediów społecznościowych w Polsce pozostaje Facebook, także jego założenie umożliwi dotarcie do największego grona odbiorców. Nie jest to jednak platforma przeznaczona stricte do publikowania zdjęć. Do tego służą przede wszystkim Instagram i Pinterest. Zatem który z tych serwisów daje większe możliwości? Zwłaszcza jeśli nie mamy czasy na prowadzenie obu.

Na pierwszy rzut oka za Instagramem przemawia liczba jego użytkowników. Według serwisu Wirtualnemedia.pl w listopadzie 2020 r. odwiedziło go aż 9 000 720 osób, a Pinteresta w tym samym czasie 5 513 184 osób. Ciekawiej zrobi się natomiast, gdy zaczniemy analizować grupy docelowe. Cytując gomobi.pl: „Jak wynika z badania przeprowadzonego przez agencję Open Mobi, najliczniejszą grupę użytkowników [Pinteresta] w Polsce stanowią osoby w wieku 25-34 lata (47%). Zdecydowana większość Pinnersów to kobiety (86%)”.

Tymczasem grupa docelowa Instagrama rozkłada się zupełnie inaczej. Najwięcej jego użytkowników stanowią osoby między 18, a 24 rokiem życia (37%). Ponadto na nie ma na nim aż tak dużej różnicy między płciami, ponieważ Instagrama używa „tylko” 58% kobiet. Dane pochodzą z 2018 r. z serwisu mobirank.pl.

Widać zatem jak na dłoni, że oba portale mają swoje zalety i nie da się powiedzieć, że jeden jest lepszy od drugiego do promowania swoich prac fotograficznych. Jeśli np. ktoś chce zajmować się fotografią sportową, to prawdopodobnie lepszy będzie Instagram. Natomiast jeśli fotograf będzie zajmował się zdjęciami ślubnymi, czy sesjami rodzinnymi, raczej powinien wybrać Pinteresta. Wynika to bezpośrednio z grupy docelowej odbiorców tych platform.

Ponadto oba te social media są nie tylko używane przez inne grupy docelowe, ale również w innych sytuacjach. Badania rynkowe pokazują, że z Instagrama zazwyczaj korzysta się na urządzeniach mobilnych, natomiast z Pinteresta podczas używania laptopów lub komputerów stacjonarnych.

Inne jest też nastawienie użytkowników, którzy korzystają z obu platform w nieco innych celach. Oczywiście w obu przypadkach istotą jest przeglądanie zdjęć, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Bowiem na Instagramie chodzi bardziej o promocję samego autora, co może być korzystne do promowania marki osobistej. Na Instagramie zawsze followujemy konkretnych twórców. Na Pinereście jednak też jest taka możliwość, choć nie jest ona główną osią korzystania z tego portalu.

Pinterest działa przede wszystkim w oparciu o tablice tematyczne, na których znajdują się prace najróżniejszych osób. Daje to możliwość dotarcia do odbiorców zainteresowanych konkretnie tą dziedziną fotografii, którą dany twórca się zajmuje. Być może nawet na Pintereście łatwiej się dzięki temu „wybić”, ale zapewne trudno byłoby tę tezę udowodnić. Na pewno duże znaczenie miałoby w tym przypadku dostosowanie contentu do grupy docelowej.

Jak widać, nie da się postawić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie „Instagram, czy Pinterest?”. Oba portale mają swoje zalety i wady. Najlepiej zapewne byłoby prowadzić oba, ale zawsze trzeba to robić bardzo rzetelnie, to w końcu wizytówka freelancera. Jeśli więc nie ma się aż tyle czasu, warto zastanowić się nad swoją grupą docelową i wybrać to social medium, które będzie bardziej odpowiednie dla naszego rodzaju fotografii.

Autor: Michał Firlit – ciekawi go wszystko, co go otacza. Jest otwarty i rozmowny, a może nawet gadatliwy. Pasjonuje się sztuką, lubi podziwiać architekturę i naturę, a w ludziach dostrzegać inny światopogląd. Jest zagorzałym fanem Chelsea i Wisły Kraków. Uwielbia jazdę na nartach i żeglowanie. Nieustannie grywa w szachy. Jedną z jego pasji jest pisanie, a każdy kolejny tekst poprzedza filiżanką kawy.