Zaczynając szybko i szczerze…
Oczywiście nie tyle, ile by chciał. W końcu żyjemy w Polsce. Ale czy, aby na pewno? Odkładając zatem żarty na bok, należałoby stwierdzić, że nie jest źle. Bowiem według serwisu wynagrodzenia.pl mediana zarobków w tym zawodzie wynosi 4660 zł brutto.
Wchodząc w szczegóły…
Z tego samego badania wynika, że dziennikarzy można podzielić na 4 równe grupy, z których każda będzie stanowić 25% ogółu. Pierwsza z nich zarobi poniżej 3500 zł brutto przez miesiąc pracy. Druga 3500 zł – 4660 zł; trzecia 4660 zł – 6030 zł, a czwarta powyżej 6030 zł (oczywiście wszystkie kwoty są brutto). W badaniu wzięło udział 211 osób pracujących w mediach i wydawnictwach, z których 56% stanowili mężczyźni.
Coraz optymistyczniej
Może trudno w to uwierzyć (mnie na pewno, choć może widzę szklankę do połowy pustą), to zdecydowanie lepszych wiadomości dostarcza nam badanie przeprowadzone przez GUS w 2018 r. Trzeba zatem wziąć poprawkę na to, że kwoty, które poniżej zostały podane, pochodzą jeszcze z realiów przedpandemicznych. Wynika z niego, że grupa zawodowa dziennikarzy, literatów i filologów zarabia przeciętnie 5634 zł brutto miesięcznie, a w sektorze publicznym wartość ta wynosi nawet 6823 zł! Jest to zaskakujące i sprzeczne z ogólnie panującymi “trendami”, ponieważ generalnie rzecz biorąc, Polacy pracujący w budżetówce zarabiają mniej, niż w sektorze prywatnym. Przykładowo w 2020 r. różnica ta wyniosła 244 zł brutto (oczywiście na korzyść pracowników przedsiębiorstw).
Trzeba troszeczkę doświadczenia
Jeśli jesteś adeptem dziennikarstwa, który nie skończył jeszcze licencjatu i po przeczytaniu powyższych akapitów już chciałeś gnać do swojego pracodawcy, aby poprosić go o podwyżkę, to się jednak wstrzymaj. W tej grupie wiekowej, t.j. do lat 24, mediana zarobków wynosi bowiem 3644 zł brutto (warto jednak w tym miejscu przypomnieć, że do 26 roku życia nie płaci się obecnie podatku PIT). Co ciekawe, kobiety zarabiają w tym przedziale wiekowym przeciętnie o 800 zł więcej od mężczyzn. Hurra optymizm może jednak powrócić, kiedy zorientujemy się, że już w kolejnej grupie wiekowej t.j. 25-34 przeciętne zarobki w tych branżach wynoszą już 5162 zł!
Wracając do pytania z tytułu
Odpowiedź brzmi – lekko ponadprzeciętnie. O ile? Wystarczy wspomnieć (idąc cały czas za tym samym badaniem GUSu), że przeciętny Polak w tym czasie zarabiał 5003 zł brutto. Oznacza to, że (stanowiący jedną grupę) dziennikarze, literaci i filolodzy zarabiali przeciętnie o 631 zł brutto miesięcznie więcej od statystycznego Kowalskiego. Co daje 512 zł netto.
Warto wiedzieć
Należy pamiętać, że (jak mawiają starzy górale) jest nieprawda, g*wno prawda i statystyka.Nie ma co się zatem zbytnio przejmować powyżej podanymi liczbami. Polecam traktować je raczej jako punkt odniesienia do własnych negocjacji. Kiedyś na warsztatach dowiedzieliśmy się (od osoby rekrutującej do dużego internetowego portalu), że na rozmowie o pracę aplikant po prostu otrzymuje pytanie: ile chciałby zarabiać? Warto być zatem przygotowanym na tego typu sytuację i znać realia rynku. Inaczej możemy podać kwotę stanowczo za niską lub zbyt wysoką. Można by wtedy dowiedzieć się (po długim czasie), że kolega na tym samym stanowisku zarabia ~0,5 tys. więcej lub po prostu nie dostać pracy. Nie wiadomo co gorsze.
Autor: Michał Firlit – Ma 20 lat. Pochodzi z Krakowa i tutaj też studiuje na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna na Uniwersytecie im. Jana Pawła II. Jednocześnie pracuje w sektorze szkoleniowym na stanowisku asystenta ds. komunikacji internetowej. Jego największymi pasjami są piłka nożna i szachy. W Nagrodzie Młodych Dziennikarzy działa w Biurze Prasowym.